poniedziałek, 27 czerwca 2011

Lawenda w ogrodzie i lawenda na doniczkach

Witam serdecznie. Nareszcie mocniej słońce świeci, a dzięki temu i kwiecie radośniej wygląda. Lawenda w moim przydomowym ogródku rozkwitła pełną parą. Owady po prostu szaleją, praca wre na całego, zwlaszcza trzmiele kochają lawendę.





A skoro już jesteśmy przy lawendzie, to pokażę ostatnie moje prace.  Dwie doniczki i gliniany garnuszek o cudnym kształcie ozdobiłam na zamówienie dla mojej koleżanki. Ona tez zakochana jest w lawendzie :)




Pozdrawiam lawendowo:)

poniedziałek, 20 czerwca 2011

Parkiet olejowany

Witam :) Już normą staje się u mnie , że dodaję jeden wpis na miesiąc, ale,kurka wodna, nie mam kiedy. Dzieje się dużo, ciągle coś robię, przerabiam, planuję, urządzam, a to wszystko w  przerwach, bo przecież mam dwóch bardzo zajmujących chłopców. Coś musi w takiej sytuacji ucierpieć, na pierwszym miejscu jest niestety blog, zaniedbany zupełnie.
Pisałam wcześniej o tym, że Marcin dołożył sobie roboty, kiedy postanowił fazowac wszystkie klepki parkietowe. Była to pierwsza genialna decyzja, a kolejna to ta o zaolejowaniu parkietu. Do końca nie wiedzieliśmy jak to będzie wyglądało, bo próbki sa na ogół wykonane na sośnie lub dębinie, natomiast my mamy parkiet bukowy. Efekt przerósł moje oczekiwania. Parkiet, nie dość, że wygląda pięknie, naturalnie, to jest przy tym niesamowicie miły w dotyku i ciepły. Aż chce się po nim ganiać na bosaka.Parkiet lakierowany mamy na górze i teraz kiedy mam porównanie, to śmiało mogę powiedzieć, że lakier się nie umywa...

Nasza podłoga na dole wygląda teraz tak:







Przed olejowaniem



w trakcie


a tak to wygląda w całości



Jak widać, już użytkujemy nasz parter. Jeszcze trochę tu pusto, trochę pracy jeszcze przed nami, ale już jest ok. Najważniejsze, że da się korzystać z kuchni.
Pozdrawiam.
 Buziole :)

środa, 1 czerwca 2011

Pokój w stylu marine dla chłopca

Przymierzam się powoli do urządzania pokoju dla moich chłopaków, a raczej dla jednego na razie, bo młodszy jeszcze w nocy wstaje i nie chce mi się w nocy latać z pokoju do pokoju.
Miałam nadzieję, że zrobię malowanie w tym tygodniu, ale prawdopodobnie nie dam rady.  W poprzednim poście pokazałam fragmenty łóżka, które robimy dla Borysa, jest już prawie, prawie  gotowe. Pokój ma być w stylu marynistycznym, obowiązkowo muszą się pojawić akcenty pirackie. Tak zażyczył sobie nasz mały pirat :)
W internecie  znalazłam kilka fajnych pokoi dziecięcych w stylu marine.  










A dzisiaj Dzień Dziecka.

WSZYSTKIM NASZYM NAJDROŻSZYM SKARBOM ŻYCZMY  DUŻO ZDROWIA I RADOŚCI.
BY CZUŁY SIĘ BEZPIECZNE, SZCZĘŚLIWE I KOCHANE!!!!

BUZIAKI, KOCHANE DZIECIAKI :))))))