poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Kominek już jest i działa

Udało się! Zajęło nam to całą sobotę, ale daliśmy radę .Kominek już jest obudowany, a i działa jak należy. Cieszę sie niezmiernie, że ta praca już za nami, bo trochę nam blokowała inne sprawy. Teraz powinno już pójsć szybciej i nie mogę sie doczekać kiedy chwycę wałek i farbę. A wracając do kominka to jestem z nas naprawdę dumna, bo robiliśmy go we dwoje ( po konsultacjach z fachowcem od kominków rzecz jasna) i  był to nasz pierwszy raz w tej materii. Obudowa wymaga jeszcze obróbki, dopieszczenia, następnie pomalowania, ale strona techniczna, ta najważniejsza, została już wykonana. Na razie wygląda to tak:


Próba ogniowa przeprowadzona przed i w trakcie prac






I choć w domu jeszcze szaro i ponuro przez ten remont, to na zewnątrz widać coraz więcej kolorów.
Tylko trochę cieplej mogłoby być...



Pozdrawiam :)
Marta

10 komentarzy:

  1. Matra-przyjmij słowa uznania!!!Jestem z Ciebie dumnaaaa-aga

    OdpowiedzUsuń
  2. Marta-przyjmij słowa uznania!!!
    Jestem z Ciebie dumnaaaa-aga

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale walnełłam błęda i to w imieniu-ale to nie ja- to moja klawiatura!

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że kominek wyszedł dokładnie tak jak planowaliście. Wymaga jeszcze "szlifu", ale już widać jego urok. Włożyliście w to dużo pracy i podziwiam, że zabraliście się za to sami. Gratuluję i koniecznie pokaż go jak już będzie gotowy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Aga - nic się nie stało, klawiatura czasem robi psikusy:) Dzięki za słowa uznania. Też jestem z nas dumna, a jak obok tego naszego dzieła przechodzę, to przystaję i wzdycham sobie, że daliśmy radę...
    Elatha - właściwie wszystko robimy sami,gdybyśmy korzystali z usług fachowców, finansowo byśmy polegli. A tak, powoli, samodzielnie, ale jaka satysfakcja :) Zresztą, sama wiesz, bo też starasz się ograniczyć koszty przy urządzaniu mieszkania używając własnej
    kreatywności. Ale tak jest fajnie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. to cale ciepło ucieka pod obudową do góry?..a pod folią jest wełna mineralna?..:)

    OdpowiedzUsuń
  7. No tak, ciepło idzie do góry, wychodzi przez kratki na zewnątrz i ogrzewa jeszcze pokój nad kominkiem ( przebiliśmy się przez strop,puściliśmy izolowaną rurę i zamontowalismy w podłodze anemostat).
    Co do folii i wełny mineralnej, to są to specjalne płyty kominkowe, na łączeniach oklejone taśmą aluminiową.
    Aha i jeszcze bardzo ważne, pomiędzy stropem a komorą grzewczą jest komora dekompresyjna, która dodatkowo ochrania strop przed wysoką temperatura i zapobiega stratom ciepła.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. a nie można było dać niżej poziomą przegrodę ognioodporną, i wtedy kratki też niżej, lepiej by ogrzewały pokój :)..tak mi się wydaje ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. No nie bardzo, bo pomieszczenie jest dosyć niskie (2,20), wkład też stoi wysoko, bo 50 cm nad posadzką). Pomieszczenie i tak porządnie się nagrzewa,wkład ma
    14 Kw. Jest ok :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ojej. . . Jakie u Ciebie zmiany zaszły wielkie . Wszystkie na plus :) Kominek i podłoga prześliczne . Wesołych Świąt :) Ania

    OdpowiedzUsuń