Witam
Ale zasypało. Aż miło pospacerować z dzieciakami w taką pogodę. Noski czerwone, ale ile radochy. Po powrocie do domu gorąca herbatka i jest super :)
Dzisiaj pokażę aniołki, które wykonałam na zamówienie dla pewnego rodzeństwa. Aniołki w turkusach, złocie, brązie i bieli. Myślę, że już zostały podarowane, wiec pokazuję :)
Przy okazji pudełko z sową. Pokazywałam je już jakiś czas temu, ale ilekroć na nie spojrzałam, to czegoś mi w nim brakowało... Dodałam kwiatuszki i teraz wyglada tak:
Życzę miłego tygodnia :)
Marta
Widzę, że aniołki trochę podrosły, ale nadal są śliczne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze imionka im nadać.Pozdrówka
OdpowiedzUsuńA pewnie :) Gabrysia i Adaś. Nie mam jednak pojęcia, który aniołek przypadł dziewczynce, a który chłopcu. O tym już ich ciocia Ania zdecydowała.
OdpowiedzUsuńAnko - oj urosły mi aniołki, ale maluchy i tak najbardziej lubię :)
Pamiętam tę sowę! Fakt, że z kwiatuszkami zyskała. A Aniołki słodziutkie :)
OdpowiedzUsuńWitam kolejną wielbicielkę sów!:D Łączę się w pasji:) Sowy, które wychodzą spod Twych rąk, jak i inne wyroby są świetne:) Będę zaglądać!
OdpowiedzUsuń