Zgodnie z zapowiedzią, kokoszki w wersji biało- czarnej.
Na pierwszym zdjęciu w trakcie malowania, bez ozdóbek, na drugim już nieco strojniejsze.
Myśle, że musze stworzyć jakiegoś kawalera dla tych kokoszek. Zapewne za jakiś czas pojawią się koguty :)
Pozdrawiam.
Marta
Śliczne! :)
OdpowiedzUsuńTeż urocze, chociaż nadal moją faworytką pozostaje kurza pańcia w koralach:)))
OdpowiedzUsuńPańcia wystroiła się w korale, ale kawalera do poderwania brak :) Niebawem jednak będzie miała się dla kogo stroić:)))
OdpowiedzUsuńŚliczne ! Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł miałaś :)
OdpowiedzUsuń