Dzisiaj będzie ziołowo:) Odrobina rozmarynu, troszkę tymianku, a na koniec mały smaczek w postaci lawendy.
Obrazki zrobiłam na zamówienie, przyznam, że bardzo lubię te ziołowe motywy. Podobnie, jak lawenda, chyba nigdy mi się nie znudzi...
W przygotowaniu kolejna porcja obrazków na starych deskach, ale te musiały być zrobione w pierwszej kolejności.
Do kompletu mam ozdobić jeszcze doniczki, a tymczasem pokażę doniczkę, którą zrobiłam już dawno, stoi sobie ona u mojej koleżanki Ani i pięknie wygląda. Prezentacji doczekała się dopiero dzisiaj, bo o niej zupełnie zapomniałam...
Miłego dnia:)
Marta
fajne :) nadają klimacik! :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie to wszystko wygląda:))
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda...chyba pokuszę się o podobne do kuchni;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Rewelacja obrazeczki:)!!!
OdpowiedzUsuńsympatyczne :)
OdpowiedzUsuńObrazki baaardzo klimatyczne,zupełnie w moim guście.Ciekawa jestem skąd bierzesz do nich deseczki.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzukam starych desek,zdobywam gdzie sie da, wypytuję znajomych, czy nie wiedzą o jakichś rozbieranych drewnianych komórkach, domach, dużo desek przywiozłam z domu moich dziadków...
UsuńNowe deski nie mają takiego uroku.
Ale Ci zazdroszczę :) Sama ostatnio szukałam ich koncertu gdzieś w mojej okolicy, ale niestety nic takiego się na razie nie zapowiada...
OdpowiedzUsuńNiestety ... ok 400 km ;)
UsuńTo kawałek, chociaż ten festiwal staje sie z roku na rok coraz bardziej popularny i nawet z daleka przyjeżdżają ludzie. Ja już nie mogę się doczekać, ostatnio byliśmy w 2009, bo później byłam w ciąży (leżącej, więc wiadomo, nici z festiwalu). potem Igor był malutki... A teraz jedziemy .jupiiiii:)))))
Usuńzioła jak żywe, świetnie się prezentują na tych starych dechach
OdpowiedzUsuń