Patrząc na to, co za oknem strasznie tęsknię za latem i już nie mogę doczekać się kolejnego sezonu rowerowego. Maszyny stoją jednak nieużywane, czekają na serwis , aby wczesną wiosną znów ruszyć na roztoczańskie szlaki.
Z tej tęsknoty powstało co nieco na temat rowerów, z drewna rzecz jasna.
Jeszcze garść rowerowych wspomnień.
Z uwagi na fakt, że na blogu byłam nieobecna, trochę się tych wspomnień nazbierało.
Fajnie było :)
Uwielbiam wracać do tych chwil, zwłaszcza teraz, kiedy na zewnątrz jest jak jest.
Tęsknicie za latem? Ja zdecydowanie tak.
Miłego wieczoru.
Marta