Tak, jest ich więcej :) Tyle, że ciut mniejsze i cieńsze. A oprócz reniferków są jeszcze gwiazdki i choinki. Serduszka też są, ale się nie pomalowały jeszcze...
Wyprodukowałam je w bieli i w przecieranych szarościach.
Do północy można jeszcze zapisywać się na candy. A już jutro okaże się, do kogo pofrunie wygrana.
Anioły już przygotowują skrzydełka do lotu. Wszystkie, bo nie wiadomo, który z nich wystartuje :)
Miłego wieczoru.
Marta
Urocze!
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńŚliczności :)
OdpowiedzUsuńchciałaś powiedzieć - Pan a'la Muminek ;p
OdpowiedzUsuńNo ba ;)
UsuńPiękne ... wszystkie :))
OdpowiedzUsuńŚciskam :)
super, że ma towarzystwo :)
OdpowiedzUsuńRenifery Świetego Mikołaja? :))
OdpowiedzUsuńFajny kompan!! Cudeńka:)
OdpowiedzUsuńAch te renifery są super. Wpadł mi w oko już ten w poprzednim poście, ale nie miałam czasu pisemnie go pochwalić . Są świetne i faktycznie z "twarzy" podobne do Muminków :)))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Jakie cudne te renifery! <3
OdpowiedzUsuńJa też chcę takiego mieć.;D
Cudeńka!
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję bardzo i pozdrawiam :)
Usuńprzepiekne :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚliczności! Ależ się u Ciebie dzieje... :)
OdpowiedzUsuńDzieje sie, dzieje :) Ale to dobrze, bo wariuję, kiedy sie nic nie dzieje ;)
UsuńBuziaczki :*
Właśnie widziałam je na Artillo i od razu skojarzyłam z Tobą,więc przybigłam zobaczyć, czy się nie pomyliłam - no i proszę, masz już swój styl! Bardzo udana i fajna gromadka :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Pan Renifer nie jest jedynakiem :)
OdpowiedzUsuń