Ech, miało być o dekoracjach świątecznych, jakie miałam w przygotowaniu, ale plany runęły z hukiem...
Dopadła mnie angina i sponiewierała okrutnie. A nie było jej u mnie od jakichś 10 lat. Do środy...
Wczoraj dostałam leki, a dzisiaj już po anginie prawie śladu nie ma.
Przy okazji leżenia przez dwa dni w łóżku nawet worki spod mych oczu zniknęły ;)
Jedyne co pozostało, to niewielkie zaległości.
Nic to, świąteczne akcenty będą tydzień później.
Dzisiaj więc przedstawiam jeszcze dwie sówki z drewna utrzymane w bieli i szarościach.
Słonecznego weekendu :)
Marta
jejciu, jejciu jaka Ty pracowita pszczółka jesteś.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio widzę tylko białą farbę na pędzlu, mało kto chce coś odmiennego.Teraz króluje biel.
Miłego weekendu, pozdrawiam
Iz
Eee tam bez przesady, weekendy mam zawsze dla rodziny, na rowerki, nigdy robótki.
OdpowiedzUsuńPiękne są ....
OdpowiedzUsuńZdrówka Martuś i leniwego weekendu ;)
Pozdrawiam cieplutko
Dziękuję :)
UsuńJest leniwy, nie da się inaczej, bo jednak trochę osłabiona jestem. 40 stopni gorączki to jednak nie takie nic i muszę się zregenerować.
Pozdrawiam :)
Zdrówka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)))
UsuńMiłego weekendu sówki;-)
OdpowiedzUsuńSówki pięknie dziękują i pozdrawiają :)
Usuńśliczne sówki :)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia!
Dziękuję i również serdecznie pozdrawiam :)
UsuńBardzo podobaja mi sie rzeczy z takimi delikatnymi akcentami. Piekne :) pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło takie słowa czytać :)))
UsuńPozdrawiam i ściskam :)
Podoba mi się ta kolorystyka pasowałaby u mnie :)
OdpowiedzUsuńTwój blog został wyróżniony w zabawie blogowej. Po szczegóły zapraszam do siebie.
oczywiście zabawa nieobowiązkowa :)
Pozdrawiam
Dziękuję:) Teraz będzie u mnie trochę więcej przedmiotów w zimowej biało - szarej kolorystyce.
UsuńZa wyróżnienie ślicznie dziekuję. Przypomniałaś mi o jeszcze kilku, którymi zapomniałam sie pochwalić :O
Zaraz do Ciebie sie po nie zgłoszę.
Slicne sa te sniezne sowki, gory przepraszam za literowki nie mam polskiej klawiatury
OdpowiedzUsuńDziękuję. Co do literówek, nie szkodzi. Moja klawiatura niby moze pisać po polsku, a czasem odmawia...
UsuńSą przesliczne!! kolorki wspaniałe!!! bardzo delikatne, nie mogę się napatrzeć;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ależ mi miło:)) A patrz kochana ;)
UsuńPozdrawiam
Fantastyczne są te wcześniejsze wieszaczki, serduszka i sówki :)
OdpowiedzUsuńA dziekuję bardzo :)
UsuńOj angina, nic przyjemnego!!! Dobrze, że masz sie juz lepiej!!!
OdpowiedzUsuńSówki piękne!
Nic przyjemnego, zdecydowanie!
UsuńPozdrawiam:)
Słodziusieńkie!
OdpowiedzUsuńTo bardzo sie ciesze ze chorobsko odpuscilo!
OdpowiedzUsuńSowki sliczne!Cala Twoja kolekcja zachwyca :-)
Oj i ja się cieszę. Już zdążyłam zapomnieć jak angina może zmasakrować człowieka , a tu taka niespodzianka :/
UsuńNiezmiennie śliczne:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! ja tak nie potrafię, dlatego tym bardziej podziwiam :-) Zdrówka życzę.
OdpowiedzUsuńcudownosci! jestem tu nowa,ale podoba mi sie bardzo bardzo
OdpowiedzUsuń