niedziela, 16 grudnia 2012

Łoś...


Pierwotna wersja  łosia padła pod ciężarem druzgocącej krytyki mojego M.
Miał rację, teraz chyba trochę lepiej.
Planowo miało być to zabawne poroże nad kominek, które będzie tam wisieć przez okres Świąt.




Jak widać, łoś może także pełnić rolę poduszki.
Jestem jednak pewna, że wyląduje u chłopaków w pokoju, bo bardzo im przypadł do gustu i wcześniej czy później przechwycą łosia do siebie.
A niech tam mają :)
Mój M. podsunął mi pomysł na zupełnie inne poroże nad kominek.
 Żebym tylko zdążyła je zrobić...
 
Miłej niedzieli Wam życzę.
 Ja zmykam do kuchni, bo zabieram się z dziećmi za pieczenie pierniczków. To już ostatni dzwonek na takie wypieki :O
A u Was już popieczone pierniki?
Marta

25 komentarzy:

  1. Łoś fantastyczny! U nas dziś też pieczenie pierniczków. W zeszłym tygodniu zrobiłyśmy głównie łosiowe;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Łoś jest super!!!
    U mnie część pierników gotowa, część już zjedzona. W lodówce też jeszcze ciasto leżakuje. Pierniki nas opanowały ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też zaczeły znikać w niewyjasnionych okolicznościach... ;)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Łosiu jest super :) Ja pieczenie pierniczków zostawiam póki co mojej Mamie (w tym roku część pomagał robić Synek), jej pierniczki wychodzą wspaniałe, ja się jeszcze nie odważyłam. Za to będę robiła ciasteczka imbirowo-cynamonowe, są wg przepisu kuchni japońskiej ale smakiem i zapachem idealnie wpisują się w nasze Boże Narodzenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaintrygowały mnie te cisteczka "po japońsku". Możesz coś więcej na ich temat szepnąć... chętnie bym wypróbowała przepis :)

      Usuń
  4. Fajny ten Twoj łoś :) Powodzenia w pieczeniu pierniczkow :) U mnie to jeszcze nastapi ,mysle w tygodniu sie za nie wezme :) Milego wieczorka Ci zycze :) Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czas ucieka jak szalony. Początkowo miałam pierniczyć tydzień temu, ale tak jakoś zleciało... Uff, udało sie jednak wyrobić wcześniej niż dzień przed Wigilią. Teraz tylko lukrowanie. To jest etap, który dzieci lubią najbardziej. Słodko:)))

      Usuń
  5. Cudny ten Twój łoś! Jak wszystkie Twoje dzieła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie. Bardzo miło mi czytać takie słowa :)))

      Usuń
  6. Łoś ekstraśny! Może wisieć nad kominkiem aż do wiosny i ta zimą minie wam na wesoło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli dzieciarnia go nie przechwyci, to powisi i do wiosny :)

      Usuń
  7. Łoś jest super udany!!! Pasuje i nad kominek i na kanapę :)
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  8. Łoś jaki jest każdy widzi, czyli pikny. :]
    U mnie bez pierników, u mnie tradycyjnie ciasteczka kruche się pieką na święta. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja Mama też zawsze piecze kruche. Możemy się wymieniać ciastkami :)

      Usuń
  9. Jest wspaniały...podoba mi się jego uniwersalność jesli chodzi o wykorzystanie dekoracji...
    Pierniczków nie piekę, inne bardziej urodzinowe wypieki na tapecie;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny łosiek, ja jeszcze nigdy nie piekłam pierniczków, może w przyszłym roku spróbuję...

    OdpowiedzUsuń
  11. Oby Twój maluch wracał do zdrowia ;)
    I nie ma to jak wygrać takie candy. Sama pamiętam swoją wygraną bransoletkę z sową. Ach, skakałam pod sufit. Bo ja takie drobiazgi uwielbiam!
    Wieszaczek bardzo pomysłowy. I tak to jest, że ten weekend jest kompletnym czasopochłaniaczem!
    Widzę wysyp wieszaków. Kurczaki, jak ja lubię patrzeć na Twoje prace.
    Takie pudełeczko na herbatę faktycznie jest kapitalnym pomysłem na prezent!
    A z tym jelonkiem / reniferem dobry pomysł, zarówno nad kominek jak i jako poduszka. Sama bym takie coś przywłaszczyła :D Z przygotowaniami - wypiekami słabo, przynajmniej u mnie. Nie czuję weny twórczej żeby się za nie wziąć. Może jak już przyjadę do domu to coś razem z mamą wykombinujemy ^^

    OdpowiedzUsuń
  12. To niezwykły Łoś, to jest super Łoś :)
    :*

    OdpowiedzUsuń
  13. A! To jest to "poroże"! Rzeczywiście nazwa nie oddaje jego uroku:) Słodki jest! Ja bym na Twoim miejscu nie oddawała go chlopakom:))
    Pierniczki upiekłam w niedzielę, wczoraj nadałam im ostateczny szlif w postaci lukru i czekolady... I posprzątałam bałagan po zdobieniu pierniczków przez dzieci Uff!
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  14. Los jest przeslodki!!! Oczeta dodaja mu losiowego uroku:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Łoś jest extra, zabawny ale i uroczy:) nie dziwię się, że tak spodobał się Twoim Chłopakom! :)

    OdpowiedzUsuń