Jeszcze takie sówki się uchowały w czeluściach moich zdjęć.
Zupełnie o nich zapomniałam.
Był przez moment wpis o czym innym, ale muszę jeszcze nad tamtą dekoracją popracować...
( mój M. się uśmiał jak zobaczył, spojrzałam jego okiem i... chyba miał rację, że niezbyt mi wyszło).
Pokażę więc po przeróbkach ;)
Tymczasem życzę Wam miłego dnia.
:***
Marta
Sóweczki:)
OdpowiedzUsuńMiętówki .... mniam ;)
OdpowiedzUsuńSówki miętówki ;)
UsuńPiękne miętowe sówki:) Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńRównież pozdrawiam.
Mięta z czekoladą:) Kolory lata... Rozmarzyłam się:)
OdpowiedzUsuńCzy miętowe, czy niebieskie, czy czerwone, wszystkimi się zachwycam zawsze
OdpowiedzUsuń:*
Sliczne :) Piekne te twoje prace :) i az ciekawa jestem co Ty nam chcesz pokazac :) a wiec czeekam :) Pozdrawiam Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne miętuski:)
OdpowiedzUsuńSuper! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń