niedziela, 30 września 2012

Pszczółka


Dzisiaj coś z zupełnie innej beczki. Pisałam, że wena odeszła. Musiała jednak wrócić, bo zgłosił się do mnie znajomy i zażyczył sobie pszczołę z drewna. I to szybko, bo wyjeżdża, a pszczoła na prezent ma być. No to chwyciłam za ołówek, narysowałam na topolowej deseczce pszczółkę i wycięłam.
Oczka i buzia domalowane były  tuż przed zrobieniem zdjęcia, czyli jakies pół godziny temu. Bałam się, że coś nie wyjdzie, bo po kilku godzinach jazdy na rowerze trochę drżały mi ręce, ale udało się i pszczółkowy usmiech wyszedł jak trzeba:)



A tak wyglądała pszczółka tuż po wycięciu, przed malowaniem jeszcze.
 
 
 
Przypominam  o moim candy, do północy można sie jeszcze zapisać:)
 
Jutro zobaczymy czyją ścianę bedzie zdobić moja deska.
 
Pozdrawiam
Marta
 

31 komentarzy:

  1. I wyleci pszczoła z dziupli. Śliczna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Superowa pszczoła:) Mam nadzieję, że zostawiła wenę na dłużej:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pszczółka jak marzenie!!! Wyszła bosko ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Już wiesz, że zachwycona jestem:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pszczółka wesolutka! I bardzo optymistyczna! Rękę do wycinania to Ty masz, oj masz...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komplement:) Uwielbiam wycinać, tylko czasu mi nie starcza na wszystko...

      Usuń
    2. Moja Iz tez polubiła oststnio wycinanko. Może dlatego że nowa maszynka bardziej przyjazna dla niej ;)
      Red

      Usuń
  6. No i troszkę wiosny tej jesieni ;)))
    Śliczniutka :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre :))) Nie pomyslałam, a przecież pszczółka tak wiosennie i letnio się kojarzy.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Sliczna jest!!Bardzo mi sie podoba :-)
    Cieplutko pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jejciu jakie Ty masz cudne pomysły!!! Urocza jest :) Pozdrawiam D.

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne:)Ślę ciepłe jesienne pozdrowienia z uśmiechem serca i duszy*
    Peninia ♥

    http://peniniaart.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. super pszczółka ........a na "rozdawajkę" się spóźniłam może następnym razem się zapiszę choć mam "zezowate" szczęście do takich rzeczy ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. No nie! Ten pszczoli pychol jest cudowny!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Heh! Nie ma to jak szybkie akcje. Czasem tez nam się ręce trzęsą... Ważne że klient zadowolony ;)
    Red

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj,nie ma! Dobrze, że akurat miałam troszkę wolnego czasu, bo w przeciwnym razie nie wiem co by było :o

      Usuń
  13. Dobrze, że wena musiała wrócić!!! Pszczółki - cudeńka:),

    pozdrawiam serdecznie!

    moje aniutkowo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, też się cieszę, że wróciła:)
      pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  14. Jako osoba wychowana na Pszczółce Mai czuję falę nostalgii. Fajne rzeczy robisz.

    OdpowiedzUsuń