Dzisiaj ciag dalszy aniołów. Tym razem kolor przewodni to ciemny fiolet, który niestety na zdjęciach wygląda jak czarny, czy raczej ciemnobrązowy. Cóż, musicie mi wierzyć na słowo :)
Tutaj z koleżanką w niebieskiej sukience
Z maluszkami
Tak oto prezentuje sie kolejna wesoła gromadka.
Ja tymczasem spadam, bo nawycinałam wczoraj kolejną porcję aniołów i mam przy nich jeszcze kupę roboty.
Pozdrawiamy i machamy skrzydełkami :)
Pa
śliczne te anioły i szkoda, że nie widać fioletu, ale wierzę na słowo :)
OdpowiedzUsuńFryzury są fajne - zwłaszcza u tego malucha :-)
OdpowiedzUsuń