Dzisiaj tak już trochę świątecznie, ale bardziej w kierunku zanikającej tradycji kolędowania. Ja osobiście nie pamiętam z dzieciństwa kolędników jako wesołej, poprzebieranej grupy, wędrującej od domu do domu i śpiewającej kolędy. To już niestety tylko z opowieści rodziców i dziadków. Szkoda, że ta tradycja zanika, przynajmniej tu gdzie mieszkam, nie wiem jak jest gdzie indziej.
W związku z powyższym przygotowałam małych kolędników, są roześmiani, poprzebierani i w tegoroczne Święta u kogoś z Was zakolędują :)
Ogłaszam zatem świąteczne candy!!!
Zapisy do 13.12.2011
losowanie następnego dnia.
Zapisy do 13.12.2011
losowanie następnego dnia.
Warunki uczestnictwa:
1. Należy zamieścić komentarz pod tym postem.
2. Umieścić napasku bocznym swojego bloga podlinkowane zdjęcie o moim candy.
3. Mile widziane dodanie mojego bloga do obserwowanych. Osoby obserwujace proszę o zostawienie drugiego komentarza.
4. Osoby nie posiadające bloga proszę o podanie adreu email w komentarzu . mile widziane zamieszczenie linka na portalu społecznościowym, na którym są obecni.
4. Osoby nie posiadające bloga proszę o podanie adreu email w komentarzu . mile widziane zamieszczenie linka na portalu społecznościowym, na którym są obecni.
Zapraszam wszystkich bardzo serdecznie :)
Marta
(margolcia)
OdpowiedzUsuńojej,czyżbym była pierwsza? ;-)
no dobra,to teraz do rzeczy:
Sielsko anielsko jest na blogu u Ciebie,
choć jak widać i diabła można spotkać w niebie ;-)
Postać skrzydlata
diabełek wesoły i
pan co z kosą biegnie ze stodoły,
ciekawe i miłe te wszystkie cudaki,
więc cukierasek z nich nie byle jaki!
więc ustawiam się w kolejce bo anielika
uroczego,
bo w mym domku brakuje Jego! ;-)
e-mail:marketing@ab.bydgoszcz.pl
ojej a ja druga chyba:)))
OdpowiedzUsuńmój komentarz pod porzedniczka wypadnie blaod..bo tak pieknie napisała:)))
ale warto sprobować szczescia:)))
pozdarwiam
oj dodałam siebie do obserwujacych..i mysle ze bede czestym gosciem bo fajne tu i milo u ciebie..
OdpowiedzUsuńOj nie może mnie tu zabraknąć:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńI oczywiście obserwuje:)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że staję w kolejce. Szczególnie z uwagi na tego...DIABEŁKA ;0
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jagodzianka.
No to oczywiście się zapisuję!
OdpowiedzUsuńBuziaki
M.
wow, jak pięknie, że tu trafiłam!!! przyszłam pooglądać Twoje cudne aniołki, a tu candy! Staję zatem w kolejce i mocno liczę na wygraną! :)
OdpowiedzUsuńZnalazłam kolędników przypadkowo ale zauroczyli mnie od pierwszego wejrzenia.Może szczęście się uśmiechnie?
OdpowiedzUsuńDopisuję się drugi raz bo zamierzam prowadzić obserwację sówek.
OdpowiedzUsuńobserwuję i zamierzam zaglądać, więc daję sobie drugą szansę :)
OdpowiedzUsuńUstawiam się w kolejce bo są po prostu boooskie!!! :)
OdpowiedzUsuńI obserwuje z ciekawością :)
OdpowiedzUsuńWitam i zgłaszam się po candy!
OdpowiedzUsuńDodatkowo- obserwuję bloga z konta google (Martina) :)
OdpowiedzUsuńChciałabym, by ci kolędnicy zawitali do mnie;-)
OdpowiedzUsuńW mojej rodzinnej miejscowosci kolednicy nadal chodza po domach, ale niestety z roku na rok jest ich coraz mniej. Z przykroscia musze stwierdzic, ze niektorzy z nich kieruja sie tylko checia zysku i nie znaja dobrze nawet jednej zwrotki koledy, a za przebranie sluza im plastikowe rogi diabla. Mimo wszystko jest to piekna tradycja, typowo polska i szkoda, ze zanika.
OdpowiedzUsuńObserwuje i licze na szczescie w losowaniu.
OdpowiedzUsuńlo matko jakie candy
OdpowiedzUsuńkolednikow pamietam z dziecinstwa
mala bylam wtedy i nie wiedzialam o co chodzi
a teraz mi szkoda ze w pamieci tego zbyt wyraznie nie zachowalam
no nic do rzeczy
kolednicy cudni i chetnie przygarne ich pod moja strzeche :)
pozdrawiam
Po takich kolędników to i ja ustawię się w kolejce. zwłaszcza, że w mojej rodzinnej miejscowości kolędników ciągle pełno :) I tez mają zawsze takie usmiechnięte minki jak Twoi :P
OdpowiedzUsuńOczywiście dopisuje się jako obserwator :) cudny blog :D
OdpowiedzUsuńchętnie ustawię się w kolejce po taką gromadkę:)
OdpowiedzUsuńI również obserwuję :)
OdpowiedzUsuńKolędnicy są rewelacyjni chętnie bym ich u siebie widziała :).
OdpowiedzUsuńMieliby honorowe miejsce na szafce zaraz przy drzwiach co by ich wszyscy widzieli :).
Zapisuję się :).
Obserwatorem też już jestem :).
OdpowiedzUsuńI ja też tu stoję!;P
OdpowiedzUsuńI obserwuję Twojego pięknego bloga:)
OdpowiedzUsuńustawiam sie po diabelka:-))))
OdpowiedzUsuńdrugi wpis:-))))
OdpowiedzUsuńI ja zakochałam się w Diabełku także chętnie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńI oczywiście obserwuję :)
OdpowiedzUsuńobserwuję także :)
OdpowiedzUsuńKolędnicy jak się patrzy! chętnie przyjmę do siebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Agnieszka
O jezu! Ale fajne, ale fajne, ale fajne CHCE!!!!!!
OdpowiedzUsuńhttp://czarnalolapogodzinach.blogspot.com/
I obserwuje:)
OdpowiedzUsuńTen diabełek skradł mi duszę więc swój e-mail wpisać muszę.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
wara44@onet.pl
U mnie dawno temu chodziły przez 2 lata dzieci później już nikt.
OdpowiedzUsuńZapisuje się :)
I ja się z chęcią zapiszę na tą wesołą gromadkę :)
OdpowiedzUsuńTakaja staje do kolejki :)
OdpowiedzUsuńkopiciuszek@o2.pl
Ja również do kolejki się ustawiam i zapraszam do mnie na http://kwiatynatury.blogspot.com
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
i oczywiście obserwuję :-)
OdpowiedzUsuńjaka urocza trójka kolędników :) chętnie znajdę dla nich miejsce :)
OdpowiedzUsuńi oczywiście obserwuje :)
OdpowiedzUsuń