Temat sowi jest mi bardzo bliski i zaczęłam juz odczuwać poważny brak tego motywu w moich wytworach. Z ogromną więc radością zabrałam się za malowanie pudełka. Chciałam zrobić sowę na folkowo, ale w czerni i bieli. Wyszło tak - oceńcie sami.
Przypominam też o moim candy :)
Pozdrawiam
Marta
ocena moze być jedna - pięknie:)) czarno - bialo jest tez pieknie:))a nawiasem piszac - moje corki mowia na mnie "sówka":))
OdpowiedzUsuńWyszło super!!!!Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna! Może czarno-biała ale dla mnie ma folkową stylistykę! :)
OdpowiedzUsuńJest folkowo na pewno, ale jednocześnie bardzo elegancko! Super!
OdpowiedzUsuńMojego wnuczka fascynują sowy. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciw temu aby poszukała inspiracji na twoim blogu.
OdpowiedzUsuńAnko - oczywiście, ze nie mam nic przeciwko :) Jestem pewna, że dziergane sowy mogą być super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziekuje Wam za miłe słowa pod adresem mojej folkowej sowy.
Dziękuję, sowę raczej uszyję bo chcę zdążyć na Mikołajki.Postaram się ją pokazać oczywiście z odnośnikiem do Ciebie.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZdążyłam sowa pojechała w szczęśliwych łapkach do domu.Jeszcze raz dziękuję, pozdrawiam i zapraszam na moje Candy.
OdpowiedzUsuńhttp://handmade-anko.blogspot.com/2011/12/candy-dla-przyjemnosci.html
Sowa - mądra głowa, zdolne ręce. Rewelacja.
OdpowiedzUsuń